Z historii Powałczyna

15 czerwca 1756 r. na 22 włókach, 14 morgach i 22 prętach magdeburskich, jako wieś szkatułowa, założony został Powałczyn. Pierwszymi osadnikami byli: Krzysztof Piechotka (sołtys), Kazimierz Karpiński, Jakub Kolpek, Tomasz Puziach, Jan Burbulla, Macin Puzicha, Jan Juraszik, Michał Rohde, Michał Juraszig i Andrzej Orzissek.

Z historii Powałczyna i młyna Opukiel
Znany szczycieński kupiec Gotthilf Wittek wraz z rodziną przed gospodą w Opuklu, 1936 r. Źródło zdjęcia: zbiory rodziny Wittek

Początkowo warunki gospodarowania były tak złe, że nawet siano trzeba było kupować w Polsce. W 1782 r. Powałczyn liczył 11 dymów. W 1801 r. do wiejskich gruntów doszło 36 mórg leśnych łąk o nazwie „Kwiattuszeck”. W 1858 r. były tu 22 dymy i 10,5 włóki areału. Stopniowo, w wyniku osuszania gruntów, areał i jakość ziem wrastały.

Szkoła w Powałczynie założona została w I połowie XIX w. i prawdopodobnie początkowo funkcjonowała w mieszkaniach prywatnych. Budynek szkolny wzniesiony w latach osiemdziesiątych XIX w., posiadał tylko jedną salę lekcyjną. W 1935 roku został rozbudowany i zmodernizowany. Zachował się do dnia dzisiejszego. 16 lipca 1938 r. dotychczasowa nazwa wsi Powalczin zmieniona została na Schönhöhe.

W styczniu 1945 r. w rejonie Powałczyna toczyły się zacięte walki. Ostatecznie Rosjanie zajęli wieś 25 stycznia. Natomiast w lasach wokół Powałczyna i w Opuklu broniła się do końca tego dnia 562. dywizja grenadierów ludowych. Pamiątką po tych walkach jest znajdująca się we wsi mogiła, w której spoczywają zarówno cywile, jak i polegli wówczas niemieccy żołnierze. W trakcie II wojny światowej poległo 11 żołnierzy pochodzących z Powałczyna, a 3 zaginęło. Według relacji byłego wiejskiego nauczyciela, jeden z wracających do domu byłych żołnierzy, będąc już około 100 m od własnego domu, zginął wchodząc na minę. Pod koniec wojny zamordowano jednego mieszkańca, 5 wywieziono w nieznanym kierunku. O wiele większe straty poniosła ludność cywilna mieszkająca w oddaleniu od wsi na koloniach.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.