Falę nieprzychylnych komentarzy internautów wywołała wizyta w Szczytnie programu telewizyjnego „TVP Info w Twoim mieście”. „Wstyd, że ta telewizja odwiedza nasze miasto” - taka opinia dominowała w gronie wypowiadających się na oficjalnej stronie facebookowej Szczytna. Ciekawi byliśmy, co o tym sadzą osoby, które zdecydowały się na występ przed kamerami telewizji publicznej.

Kto i po co  zaprosił tu  TVP Info?
Dziennikarze TVP Info dociekali m. in. na czym polega sukces kuchni „Tusinka” (Screen TVP Info)

W sobotę 14 sierpnia w Szczytnie gościł program telewizyjny „TVP Info w Twoim mieście”. Dziennikarze tej stacji odwiedzają wybrane miejscowości w Polsce, aby zaprezentować co ciekawego mają do zaoferowania turystom. Chociaż program ma charakter promocyjny, to już sama jego zapowiedź na oficjalnej facebookowej stronie miasta spotkała się z lawiną krytyki. Komentujący zastanawiali się, kto zaprosił TVP do miasta i czy jest to na pewno dobra jego promocja. „Wstyd, że taka telewizja odwiedza nasze miasto”. „Kto ich tutaj zaprosił?”, „Gnać ich ze Szczytna” - to tylko niektóre komentarze internautów. Na palcach jednej ręki można było policzyć opinie aprobujące zaproszenie TVP i wzywające do wyciszenia emocji. „Widzę, że wszyscy komentujący pałają miłością i pojednaniem” - napisał nie bez ironii jeden z internautów.

W ciągu kilkunastu pięciominutowych wejść na antenę w plenerowym studio umieszczonym przy niedawno odrestaurowanych ruinach zamku prowadzący rozmawiali m. in. z przedstawicielami zajazdu „Tusinek”, drużyny łuczników, ekipy rowerowej „Kręcioły”, kierownikiem muzeum, trenerem lekkoatletyki, rzeźbiarzem i siostrą Krzysztofa Klenczona. Chociaż tego nie artykułowano wprost można się domyśleć, że pretensje komentatorzy mieli również i do nich. Gdyby bowiem nie zgodzili się na występ w programie, nie mieliby okazji do wyrażania swojej złości.

Ciekawi byliśmy co o tym sądzą ci, którzy wystąpili na antenie TVP Info?

Liderka „Kręciołów” Grażyna Saj-Klocek nie ukrywa, że krytykowano ją za udział w tym programie.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.